niedziela, 11 stycznia 2015

W końcu skończona!

To jest najdłużej robiona bransoletka, zarówno pod względem okresu, w którym nad nią siedziałam, a także samej włożonej pracy.
Z racji tego, że nie umiem pracować z szydełkiem do zrobienia tej bransoletki musiałam wykorzystać igłę...
Do jej wykonania użyłam koralików Toho Round 11/0 w dwóch kolorach oraz nylonowej nitki.
Kosztowała trochę czasu, zdrowia ;) i cierpliwości ;)  (bo igła ostra, bo koraliki malutkie, bo nitka przezroczysta...) ale efekt końcowy jest satysfakcjonujący!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz